
nieistotne, czy faworyt narodu pochodzi z północy czy z południa, z Wielkopolski czy Mazowsza, Krakowa czy z Gdańska – chamstwo ma ukryte w genach.
To prawda, że informacje pod tym odsyłaczem są przykuwające uwagę, więc jeśli masz ochotę uzyskać większą ilość danych na omawiany wątek, to przejdź na kolejną stronę (http://restylane.com/pl/badania-naukowe) – odnośnik jest tutaj.
nie wiadomo, czy wynika to z naszej chłopskiej obyczajowości czy może świat polityki tak mocno „psuje” każdego człowieka, ale są politycy, którzy bez ceregieli konkurują w konkurencji, kto silniej dotknie, kto bardziej przywali, kto wykreuje nowiutki skrót myślowy na rywala politycznego.
Polityk, to powinno pobrzmiewać tytularnie. Niestety, tak nie jest i nie będzie dopóki wielu naszych posłów będzie, stwierdzając potocznie, strugać wariata. Co przez to rozumiemy? Dziwne działania, szyderstwo z powagi zajmowanego stanowiska, niemądre opinie (często z dziedziny, o jakich dany poseł nie ma zielonego pojęcia). To są skutki pajacowania, niespotykanej choroby śmiertelnika ogarniętego postępowaniu.
I na sam koniec, szkoda gadać, ale nasi posłowe przy tych wszystkich niedorozwojach i nielicznych zaletach stoją w miejscu i tylko nieliczni z nich promuje swój rozkwit umysłowy. Reszta chyba myśli, że posiadła już jakąś końcową wiedzę, jaka zwalnia ich z rozwoju i podnoszenia kwalifikacji.